Hormon szczęścia
łyk wódeczki szklanka wina
pięknie wzrasta dopamina
w głowie szumi mózg szaleje
zaraz sobie jeszcze wleję
coraz bardziej ciężka głowa
pewnie czeka mnie podłoga
dno w butelce już widnieje
hormon w głowie mej szaleje
słońce świeci zaraz dnieje
chyba znowu sobie wleje
łyczek szczęścia mnie zachwycił
uzależnień szpon też chwycił
piękna z nim jest ma przygoda
lecz powrotu trudna droga
to szatańska powiem trasa
w której błądzi ludzi masa
pij z umiarem trzymaj klasę
by utrzymać własną masę
powiem krótko i cichaczem
jeśli nie to skończysz z kacem
