👤

kartka z pamiętnika bilbo (nie może być z internetu bo pani sprawdza) i tutaj macie instrukcje
1.data musi być
2.przedstawienie wydarzeń w pierwszoosobowej narracji
3. opowiedzenie wydarzen w kolejności chronologicznej (logiczna szczegółowa )
4. informacje i przemyśleniach i uczuciach
5. akapity
prosze niech ktos mi napisze daje najjj


Odpowiedź :

Odpowiedź:

  Mój kochany pamiętniczku ,gdy się przebudziłem z ulgą odkryłem ,że krasnoludy zjadły śniadanie i odrazu po wyruszyły w drogę. Z radością zacząłem sprzątać ,gdy pojawił się Gandalf .Czarodziej pokazał mi list ,w którym było napisane ,że krasnoludy czekają na mnie w gospodarstwie o godzinie jedenastej. Zapisano także wysokość zapłaty ,za wykonanie zadania. Ponieważ zostało dziesięć minut do godziny jedenastej ,wybiegłem szybko z domu nie biorąc czapki i pieniędzy. Zdążyłem idealnie .Krasnoludy szykowały się właśnie do wymarszu.

   Poczekaliśmy na Gandalfa aż do nas dołączy aby wyruszyć do wymarszu.Zatrzymywaliśmy się tylko na przekąszenie i utrzymywaliśmy ciągle te same szybkie tępo marszu ,co mnie bardzo męczyło .Po dłuższym marszu wyszliśmy za teren który znałem i weszliśmy na ziemie gdzie stawało się mglisto i ciemno. Gdy szykowaliśmy się do rozbiciu naszego obozu w tamtym terenie ,dopiero wtedy zdaliśmy sobie sprawę ,że zniknął nam jeden z członków Gandalf ulewa i zimne powietrze nie sprawiały warunków do rozpalenia ogniska. Z daleka zauważyliśmy jakieś światło za gęstymi liści drzew ,krasnoludy odrazu zadecydowały i ogłosiły ,że ja mam pójść ,aby to sprawdzić. Byłem przerażony ,stawiałem ciche bezszelestne kroki w stronę światła ,żeby nie zostać zauważonym .Okazało się ,że był to blask ognia ,a wokół niego siedziało trzech trolli. Ich przywódca zwał się William. Stworzenia kłóciły się o to ,że jedzą ciągle tylko baraninę Wpadłem na pomysł, że ukradnę sakiewkę wystającą z kieszeni Williama. Niestety olbrzym zorientował się w tym i schwytał mnie na gorącym uczynku.

mam nadzieje ,że pomogłam LICZĘ NA NAJ