Odpowiedź :
Te trzy urzędy, które nie mieściły się w hierarchii urzędników republikańskich to urzędy:
- cenzora
- trybuna ludowego
- dyktatora
Pierwszy urząd nie mieścił się w hierarchii, dlatego że cenzorem można było zostać tylko i wyłącznie, gdy było się wcześniej senatorem. Cenzorzy pisali i wciągali na listy senackie imiona i nazwiska osób, które miały znaleźć się w składzie senatu. Była to więc stosunkowo duża władza na najwyższym szczeblu, ponieważ w okresie republiki rzymskiej senat miał prawdziwą władzę. Cenzorów powoływano jedynie co 5 lat, a nie co rok. Natomiast drugi urząd, czyli urząd trybuna ludowego, cieszył się ogromnymi przywilejami. Trybun ludowy miał bronić rzymskiego ludu przed nadużyciem władzy i cieszył się na przykład nietykalnością osobistą czy posiadaniem specjalnych praw weta wobec działań urzędników i senatorów, co w praktyce uniemożliwiało im dokonywanie pewnych decyzji. Urzędem, który nie mieścił się w drabinie cursum honorum był także urząd dyktatora. Dyktator był powoływany tylko na pół roku i to w sytuacji kryzysowej, na przykład w sytuacji wojny, kiedy trzeba było działać szybko i sprawnie. Po 6 miesiącach dyktator musiał od razu oddać władzę i nie można było przedłużyć jej sprawowania.
Dwa urzędy republikańskie, o których tu mowa zapewniały dużą władzę. Wymykały się z hierarchii urzędów, ponieważ trzeba było spełnić jeszcze dodatkowe wymagania by je objąć. Awans na te stanowiska nie przebiegał zgodnie z tak zwanym "cursum honorum", dlatego właśnie urzędy te były w pewnym sensie nadzwyczajne.