Odpowiedź :
Odpowiedź:
- Witam, panie Santiago !
- Dzień dobry .
- Czemu pan taki zmarnowany ?
- Przez 84 dni już nie złowiłem żadnej ryby.
- Czyli jest pan wędkarzem ?
- No, do tej pory najlepszym w całym miasteczku, a teraz wszyscy przede mną uciekają i krzyczą "SALAO".
- Oj, bardzo panu współczuję. A tam ten szkielet to co to ?
- Aj, ostatnio popłynąłem na morze, i złowiłem wielką rybę, ale jak wracałem do wioski to napadły mnie wieloryby. Naskoczyły na moją łódkę i pożarły mi moją mięsistą rybę.
- No to bardzo panu współczuję, ale jednak ta ryba musiała być wielka...
- Była olbrzymia ! Jak szedłem do domu to wszyscy się na mnie patrzyli i byli w szoku. Ale ja uważam że i tak to wielki sukces !
- W takim razie kończymy naz wywiad i życzymy powodzenia !
- Dziękuję bardzo, do widzenia !