👤

Napisz streszczenie tekstu. Max 60 słów

Sławomir Mrożek opuścił Polskę w roku 1963. Przez pięć lat mieszkał we Włoszech. Nie

była to jeszcze emigracja. Tę wybrał po interwencji Układu Warszawskiego w

Czechosłowacji. List protestacyjny w tej sprawie opublikował w paryskim „Le Monde”. Do

Polski postanowił nie wracać, zresztą drogę powrotu i tak miał odciętą, przynajmniej na kilka

najbliższych lat. [...] „Jestem pewien – powiada Mrożek – że w Polsce, ze względu na

autocenzurę, nigdy bym tej sztuki nie napisał. Aby pisać, musiałem nabrać pewnego

dystansu wobec polskiej rzeczywistości”. Tango natychmiast odniosło sukces w Polsce i na

świecie. Do dziś jest najbardziej znaną sztuką Mrożka; najbardziej znaną i kto wie, czy nie

najlepszą. [...] w różnych miejscach na świecie grywano Tango na wiele sposobów: i jako

sztukę „postępową” i „konserwatywną”, prorewolucyjną i antyrewolucyjną, obnażającą

mechanizmy polityczne i społeczne albo wycelowaną we współczesną obyczajowość; raz

Tango mówiło o konflikcie pokoleń, innym razem – o kryzysie ideałów wychowawczych;

odczytywano je także jako kpinę z póz i mód współczesnej sztuki, artystowskiego buntu

szukającego objawień w jałowym eksperymencie twórczym. [...] Polskie interpretacje Tanga

zwykle ciążyły ku znaczeniom politycznym i społecznym. Można by je najkrócej przedstawić

tak: idea postępu i wolności prędzej czy później zostaje zastąpiona przez pragmatykę

przemocy i władzy. Pamiętając, że Mrożek na różne sposoby odnosi się w Tangu do tradycji

romantycznej, można to zasadnicze przesłanie ująć inaczej: oto Kordian staje się ofiarą

chama; chama, który przechwytuje postępową frazeologię, stworzoną skądinąd przez ludzi

szlachetnego serca i rozumu. Kto ma w pamięci najnowsze dzieje Polski, powiedzmy –

ostatnie pół wieku, ten znaczenia Tanga ułoży sobie w klarowny schemat. Można próbować

jeszcze inaczej, już nie tyle po polsku, ile po europejsku, dopatrując się w Tangu rozprawy z

rewolucyjną ideą postępu, wedle której różne społeczności z różnym skutkiem i na różną

skalę próbowały zrealizować nowy wspaniały świat. Chodzi o to, że wolność, równość,

sprawiedliwość, porządek etc. – wszystkie te wartości społeczne i polityczne zaprojektowane

jako system logicznie spójny i przełożone na praktykę, zamieniają się w swoje

przeciwieństwo. Klasyczny wywód na ten temat przeprowadził już Dostojewski w Biesach:

zaczynamy od idei nieograniczonej wolności, żeby skończyć na nieograniczonym

zniewoleniu. W Tangu Artur powiada: „nikt stąd nie wyjdzie, dopóki nie znajdziemy idei”.

Arturowi marzy się jakaś nowa, modelowa – rzeczywistość, wyjście, które by przed

zdegenerowanym światem otworzyło jasne perspektywy. Słowem, Artur chce ustanowić ład

oparty na filozoficznych czy ideologicznych przesłankach. Ale doświadczenie Artura

potwierdza paradoks wprawdzie nie nowy, niemniej ciągle brzemienny w skutki: oto idea ma

niebezpieczną łatwość wchodzenia w układ przemocą, jakby przemoc była konieczną

pochodną idei. Artur w gruncie rzeczy staje się, jak wielu przed nim, ofiarą własnej myśli.

Można tak powiedzieć: nikt stąd nie wyjdzie, dopóki nie znajdziemy idei, a tym bardziej nikt

stąd nie wyjdzie, gdy ją znajdziemy; albowiem idea zmaterializowana nikomu nie pozwoli

wyjść; albowiem jedynym kształtem praktycznym idei okaże się siła pozornie z ideą

sprzeczna. Cham Edek odtańczy La Cumparsitę nad trupem ideologa Artura i to finałowe

tango będzie brzmiało jak straszliwa parodia rewolucyjnej pieśni , która wyraża już tylko

nowy porządek zniewolenia. Ostatecznie, różnica między Arturem a Edkiem polega na tym,

że Artur rozpętał myśl czystą, a Edek sprowadził do pragmatyki systemu władzy. Poniekąd

słusznie Artur mówił o Edku: „ramię mojego ducha”, „ciało mojego słowa”. Tyle, że chyba nie

zdawał sobie sprawy, iż spłodził bękarta, który z Arturowej nauki wyciąga logiczne wnioski,

czyli bierze wszystkich za mordę. Swój program zamyka w paru zdaniach: „nie bójcie się,byle cicho siedzieć, nie podskakiwać, uważać, co mówię, a będzie wam ze mną dobrze,

zobaczycie. Ja jestem swój chłop. I pożartować mogę, i zabawić się lubię. Tylko posłuch

musi być”. Oczywiście, w latach sześćdziesiątych, a i później, społeczny i polityczny adres

postaci w Tangu był oczywisty. Jaki jest dzisiaj? Mamy rok 1990. Co w tym roku znaczy

Tango? Myślę, że zgrzeszyłby nadmiernym optymizmem ktoś, kto chciałby w sztuce Mrożka

widzieć tylko dokument pewnej zamkniętej epoki. Wystarczy rozejrzeć się dookoła, żeby

zobaczyć, ilu Arturów usiłuje uporządkować rzeczywistość i ilu Edków czeka na swoją kolej.


Odpowiedź :

Wykorzystaj tę odpowiedź jako wzór do samodzielnego napisania streszczenia tekstu o Sławomirze Mrożku:

Sławomir Mrożek wyjechał do Włoch na pięć lat. Nie chciał i nie mógł wrócić do Polski. Pomimo tego, że nie wierzył w sukces "Tanga" spodobało się ono czytelnikom i doczekało się wielu interpretacji. W Polsce odczytywano to jako opowieść polityczną, w reszcie Europy jako historię o rewolucji. Doszukiwano się też przemyśleń czysto filozoficznych. Do dziś, "Tango" pozostaje aktualne.

Pisząc streszczenie dobrze jest przyjąć strategie skrócania większych połaci tekstu: np.: akapitów do jednego zdania