Odpowiedź :
Odpowiedź:
"On po prostu tym wielkim płaczem przepraszał tę ukochaną, oddaloną za to, że się już tak zestarzał, tak zżył z samotną skałą i tak zapamiętał, iż się w nim i tęsknota poczęła zacierać."
„Latarnik jest niemal więźniem. Z wyjątkiem niedzieli nie może on wcale opuszczać swej skalistej wysepki. Łódź z Aspinwall przywozi mu raz na dzień zapasy żywności i świeżą wodę, po czym przewożący oddalają się natychmiast, na całej zaś wysepce nie ma nikogo.”
We łkaniu, jakie nim wstrząsało, nie było bólu, ale tylko nagle rozbudzona niezmierna miłość, przy której wszystko jest niczym..." Jestem jak statek, ktory jesli nie wejdzie do portu to utonie... wiatr porywał znowu ten liść, by nim rzucać po lądach i morzach, by się nad nim znęcać do woli.
Wyjaśnienie:
Mam nadzieję że o to chodziło (jak coś to nie z internetu tylko z książki)
Odpowiedź:
On po prostu tym wielkim płaczem przepraszał tę ukochaną, oddaloną za to, że się już tak zestarzały, tak zżył z samotną skałą i tak zapamiętał, iż się w nim i tęsknota poczęła zacierać