Odpowiedź :
Do pokoju weszła mama i zapytała: "Dlaczego nie pozmywałeś naczyń po obiedzie?"
- Miałem odkurzyć - odpowiedziałem zdziwiony.
- W takim razie, kto miał zająć się zmywaniem? - zastanawiała się mama.
- Zosia - wyjaśniłem. - Słyszałem, jak z nią rozmawiałaś - dodałem po chwili.
- No tak. Masz rację. Przepraszam. Zapomniałam - tłumaczyła się mama.
- Nic nie szkodzi - przyjąłem przeprosiny.
- W takim razie, idę poszukać Zosi - powiedziała mama, wychodząc z pokoju