Ze względu na kryzys na świecie, a także ze względu na bardzo groźny wirus atakujący renifery, poddano pod wątpliwość sens wyjazdu św. Mikołaja z prezentami dla dzieci. Tę kwestię należało jak najszybciej omówić.
Na środku sali zasiadł elf przewodniczący i dwóch elfów viceprzewodniczących. Przed nimi ustawiono krzesła w czterech rzędach. Na każdym krześle siedział elf. Nadszedł czas, aby rozpocząć obrady.
W pierwszym rzędzie siedziało tyle samo elfów co w trzecim rzędzie. W drugim rzędzie siedziało tyle samo elfów co w czwartym rzędzie.
Głosowanie rozpoczęło się. Każdy kto był za tym, by jednak wysłać Świętego Mikołaja z prezentami, miał podnieść rękę.
W pierwszym rzędzie dwójka elfów podniosła rękę. W drugim rzędzie czwórka elfów nie podniosła ręki. W trzecim rzędzie piątka elfów podniosła rękę. W czwartym rzędzie siódemka elfów nie podniosła ręki.
W rzędzie czwartym rękę podniosło dwukrotnie więcej elfów niż w rzędzie trzecim.
- Wygląda na to, że św. Mikołaj nigdzie w tym roku nie wyjedzie z Laponii- orzekł jeden z głosujących elfów
Pozostał jednak jeszcze przewodniczący i jego zastępcy. Jeśli oni wszyscy podniosą rękę, to wówczas dzieci na całym świecie jednak dostaną prezenty.