Odpowiedź:
Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest skomplikowana. Kryzys migracyjny wywołany przez Łukaszenkę spowodował, że mieszkańcy Azji, krajów arabskich tj. Afganistan, Irak i Syria opuścili swoje miejsca zamieszkania i wyruszyli w podróż do krajów Europy Zachodniej. Migranci płacili firmie turystycznej Łukaszenki za podróż do granicy polsko-białoruskiej kilka tysięcy dolarów, gdzie odprowadzali ich białoruskie służby. Po przybyciu kilkudziesięciu pierwszych migrantów polskie władze zabezpieczyły granice przez budowanie zasieków czy wprowadzenie stanu wyjątkowego na terenach przygranicznych. Migranci razem z białoruskimi służbami atakowali polskie wojsko i niszczyli zasieki. Zdecydowane działania chroniące polską granicę zaskoczyły migrantów, część z nich wróciła już do swoich ojczystych krajów samolotami powrotnymi. Dziękujmy osobom broniącym polskie granice!
Mam nadzieję że pomogłem, pozdrawiam
MisterClever
