👤

napisz opowiadanie o synu marnotrawnym widziane oczami starszego brata

Odpowiedź :

Odpowiedź:

Mój młodszy, nierozsądny brat wyjechał z miasta w poszukiwaniu lepszego życia. Byłem bardzo zły. Nie był on zbyt mądry i wiedziałem że szybko straci wszystkie pieniądze. O dziwo, ojciec bez słowa pozwolił mu odejść. Nie wierzę, że nie kazał mu zostać u jego boku, tylko dał mu wybór w którą stronę chce pójść. Po kilku dniach ochłonąłem i wziąłem się do pracy. W końcu ziemniaki same się nie przekopią. Całkiem zapomniałem o tamtym wydarzeniu i pilnie pomagałem ojcu... No właśnie, ojciec... Nie mógł wytrzymać bez młodszego syna. Mimo że ja byłem ciągle obok niego, on siwiał z powodu nieobecności mojego brata. Gdy po kilku latach ten nierozsądny człowiek wrócił do domu głodny, w poszarpanych ciuchach, ojciec był strasznie wesoły. Wyprawił na część jego powrotu ogromną ucztę. Wszyscy świętowali i się cieszyli. Wszyscy oprócz mnie. "Ojcze, dlaczego nigdy nie wyprawiłeś mi uczty mimo, że jestem przy tobie każdego dnia? Czemu nie radujesz się gdy jestem tutaj?" Lecz on odpowiedział - "Synu, wielka jest radość w niebie i na ziemii gdy zagubiona owieczka spowrotem trafii do swojego stada". Tak kończy się historia.