Odpowiedź :
- Konary dębu rosły w poprzek ścieżki zamiast w głąb ziemi, co utrudniało przejście.
- Zgubiliśmy drogę, jeździliśmy w tę i we w tę po lesie.
- Nagle spomiędzy książek wychynął pająk, ale zaraz schował się z powrotem.
- Pochodzisz znad morza czy spod Warszawy?
- To świeża wiadomość, raptem sprzed tygodnia, że z ponad 100 kandydatów wybrano wreszcie nowego prezesa.
- Spośród gałęzi drzew, sponad naszych głów, spoglądała na nas stara sowa.