👤

Udowodnij w formie rozprawki stwierdzenie, że nie wolno krzywdzić innych ludzi. Odwołaj się do przykładów z lektur obowiązkowych. Twoja praca powinna składać się z co najmniej 200 wyrazów.

Odpowiedź :

Moim zdaniem, warto pomagać ludziom, zarówno tym najbliższym, jak i całkiem obcym, ponieważ uszczęśliwiamy przez to inne osoby, a nam taka działalność może przynieść wiele korzyści, a nawet przyjemności. Sądzę, że pomaganie, jest to nasz obowiązek. Celem mojej rozprawki będzie udowodnienie powyższej tezy i zwrócenie uwagi na osoby potrzebujące pomocy.

Pierwszym argumentem na słuszność postawionej przeze mnie tezy jest postawa bohaterów "Dziadów cz.II".  Kiedy to jako pierwsze ukazują się duchy lekkie - w postaci aniołków - małych dzieci: Józia i Rózi. Józio opisuje ich obecne życie: choć ciągle mogą się beztrosko bawić i niczego im nie brakuje, to jednak droga do nieba jest dla nich zamknięta. Z tego powodu dręczy je nuda i trwoga. Za życia nigdy nie zaznały cierpienia ani goryczy, są więc nieszczęśliwe, jak same mówią, „zbytkiem słodyczy na ziemi”. Zebrani pragną pomóc aniołkom, które proszą o dwa ziarnka gorczycy. Gorczycę podaje im Guślarz, po zadośćuczynieniu prośbom duszyczek, odpędza je zaklęciem. Duchy Józia i Rózi znikają, lecz przedtem dzielą się z pospólstwem swoim doświadczeniem i pouczają zebranych w kaplicy wieśniaków, że: „... według Bożego rozkazu:   Kto nie doznał goryczy ni razu,   Ten nie dozna słodyczy w niebie.” Zebrani w kaplicy pomogli duchom lekkim.

Argumentem, który również przemawia za słusznością podjętej tezy, jest  pomaganie potrzebującym, z pewnością oznacza czynienie dobra, które prędzej czy później do nas wróci. Jestem przekonany, że osoba, której pomogliśmy, na pewno się nam w jakiś sposób odwdzięczy. Najlepiej potwierdzą ten argument słowa wypowiedziane przez Jana Pawła II: "Nigdy nie jest tak, żeby człowiek, czyniąc dobrze drugiemu, tylko sam był dobroczyńcą. Jest równocześnie obdarowywany tym, co ten drugi przyjmuje z miłością". Jednakże starajmy się pomagać bezinteresownie, nie licząc na jakąś nagrodę, bo najpiękniejszą nagrodą jest zwykłe "dziękuję".

Kolejnym argumentem na potwierdzenie mojej tezy jest postawa Pana Tomasza w lekturze "Katarynka". Pewnego razu do mieszkania naprzeciwko jego gabinetu wprowadziły się dwie kobiety z małą dziewczynką. Pan Tomasz obserwował je. Ich mieszkanie było ubogie, kobiety były biedne. Pewnego dnia pan Tomasz spostrzegł, że dziewczynka jest niewidoma. Była bardzo smutna. Całymi dniami siedziała i nudziła się. Któregoś razu, gdy pan Tomasz był bardzo zajęty w swym gabinecie, usłyszał dźwięki katarynki. Wpadł w wielką złość. Zerwał się z krzesła, chciał wyrzucić katarynkę, gdy nagle zauważył, jak niewidoma dziewczynka tańczy i płacze z radości. W jednej chwili serce mu się skruszyło i zrobiło mu się żal dziewczynki. Pan Tomasz postanowił pomóc dziewczynce i dać pieniądze na leczenie.

Moje dotychczasowe argumenty potwierdzi również historia głównego bohatera książki "Opowieść wigilijna". Ebenezer Scrooge był skąpy, chłodny i nieprzyjemny wobec społeczeństwa. Nie umiał dostrzec ludzi potrzebujących, z łatwością zaś ignorował wszelkie prośby materialne. Wydawało mu się, że nic nie chce zmienić w swoim życiu. Jednak po wizycie duchów stał się o wiele szczęśliwszym człowiekiem. Zaczął pomagać innym ludziom, co sprawiało mu wielką przyjemność. Stał się hojny, ciepły i życzliwy. Powiększył też grono swoich znajomych.

Po przedstawieniu wszystkich argumentów jestem pewny, że warto pomagać innym ludziom, aby czerpać z tego przyjemność, nawiązać nowe kontakty oraz poprawić nasze dotychczasowe relacje ze znajomymi.

Pozdrawiam :)

Go Studier: Inne Pytanie