Odpowiedź :
Siedziałem na ławce w parku. Postanowiłem zadzwonić do siostry. Wyszukałem w telefonie jej numer. Nagle coś uderzyło mnie w głowę. To szyszka spadła z drzewa. Popatrzyłem w górę i zobaczyłem rudą wiewiórkę skaczącą z gałęzi na gałąź.
Siedziałem na ławce w parku. Postanowiłem zadzwonić do siostry. Wyszukałem w telefonie jej numer. Nagle coś uderzyło mnie w głowę. To szyszka spadła z drzewa. Popatrzyłem w górę i zobaczyłem rudą wiewiórkę skaczącą z gałęzi na gałąź.