Odpowiedź :
Odpowiedź:
Drogi pamiętniku
Dzisiaj zaprosiłem Gandalfa na herbatę, ale kompletnie o nim zapomniałem. Gdy ktoś zapukał do moich drzwi przypomniałem sobie o nim. Szybko wszystko przygotowałem, lecz gdy otworzyłem drzwi i już miałem przeprosić za to, że musiał czekać ukazał mi się nie Gandalf, lecz krasnolud. Zaprosiłem go do środka na herbatę. Później znowu ktoś zapukał. Otworzyłem je w przekonaniu, że to Gandalf, ale to nie był on. To był kolejny krasnolud. Również go zaprosiłem. Minęło niewiele czasu i znowu usłyszałem pukanie. Pomyślałem, że to na pewno jest Gandalf, lecz się myliłem. Kolejne krasnoludy. Gdy przygotowywałem gościom jedzenie i więcej herbaty, znowu ktoś zapukał. Tym razem to był Gandalf. Minęło kilka minut i znowu ktoś puka. To znowu krasnoludy. Zaprosiłem ich i szybko poszedłem do kuchni przyrządzić więcej jedzenia. Kiedy wszyscy pojedli i usiadłem z gośćmi, zaczęli rozmawiać o wyprawie na Samotną Górę i, że przydałby im się do wyprawy hobbit. Nie byłem osobą, która lubiła podróżować, lecz w końcu niechętnie się zgodziłem uczestniczyć w wyprawie. W czasie, gdy krasnoludy rozmawiały o wyprawie w pewnym momencie poczułem się zmęczony i w pewnym momencie zasnąłem.
Wyjaśnienie:
Mam nadzieję, że pomogłam.