Odpowiedź :
Odpowiedź:
,,Wypadek naukowy..."
Pewnego dnia, chciałam zrobić coś innego niż zwykle. Nie przeczytałam książki jak zawsze, a poszłam na strych. Miałam tam swój kąt gdzie mogłam zrobić coś sama. Postanowiłam ,,zabawić się" w naukowca. Dodawalam mikstury, mieszałam, dlewałam płyny. Aż przypadkiem.. Stworzyłam jakiegoś potwora.
- Cze- cześć kim jesteś?- zapytałam niezapokojona.
Potwór nic nie odpowiedział.
Zapytałam jeszcze raz, lecz teraz z lekkim gniewiem.
-Kim jesteś.- powiedziałam stanowczo.
-Jestem (wymysł jakies imię)- odpowiedział
Lekko się wystraszyłam. Byłam w lekkim szoku. Zapytałam czy potrafi coś zrobić. (Imię potwora) wskoczył na półkę i wzial jedna z ksiazek naukowych. Mruknal cos pod nosem i zabrał się do pracy. Skakał, biegał, machał ręcam gdzie popadnie, aż w końcu... Stworzył pigułkę.
-Dzięki temu, nikt nie będzie już nigdy chory!-Powiedział z zachwytem.
Nie mogłam uwierzyć, że takie ,,coś" zrobiło lek.
Pobiegłam do laboratorium wraz z małym przyjacielem. Lekarze byli w szoku...
***
Kilka tygodni później, po wielu testach, pigułka weszła do aptek. Osiągnełam wraz z pomocą (imię) wielki sukces. Caly swiat o nas wiedzial...
Uważam, że ta przygoda pyła nieziemska
Wyjaśnienie:
Mam nadzieję, że pomogłam :D