Odpowiedź :
Rodzina Majaków weszła na skraj lasu. Nagle zaniepokojony Wojtek odezwał się :
- Ććć, słyszałem jakiś dziwny dźwięk!
- Tak, ja też coś usłyszałam, ale niezbyt wyraźnie. - powiedziała Ania.
- Co też mogło być? - zastanawiała się mama.
Tata zasugerował:
- Może to ptaki wydają takie dziwne dźwięki.
- Z pewnością to głos kogoś, kto potrzebuje pomocy. - uznał Wojtek.
- Idźmy wszyscy w głąb lasu. - stanowczo zdecydowała mama.