,,Pies rozrabiaka”
~Była środa. Miałem do szkoły na 10. Wstałem trochę wcześniej niż zwykle, ponieważ ostatnio przygarneliśmy z rodzicami psa i obiecałem wychodzić z nim rano na dwór. Ubrałem się i poszedłem.
~Wszystko było dobrze, nic nie zapowiadało tego, co stało się chwilę później. Tofik, bo tak nazywał się nasz pies, jakoś odpiął smycz i zaczął uciekać. Goniłem go po całym miasteczku.
-Gdzie ten pies nauczył się tak szybko biegać!? - pomyślałem -Zaraz spóźnie się do szkoły!
Biegłem jak poparzony, ale Tofik był szybszy. Już myślałem że go nie dogonie, traciłem siły, ale mój pies zatrzymał się przed sklepem zoologicznym. Skorzystałem z okazji i szybko wzięłem go na ręce i poszedłem do domu. Gdy weszłem, w domu czekała na mnie mama. Była zestresowana bo myślała że coś mi się stało. Niestety Tofik w trakcie ucieszki wpadł w brudną kałużę i pobrudził moją ulubioną koszulkę.
~Przebrałem się i poszedłem do szkoły. Ten poranek zapamiętam na długo.
! Znaczek ,,~,, oznacza akapity !
Mam nadzieję że pomogłam
Liczę na Naj