Odpowiedź :
Odpowiedź:
Ferie zbliżały się wielkimi krokami, do upragnionego odpoczynku zostało kilkanaście dni. Wszyscy żyli tylko tematem planowanych wyjazdów i rodzinnych odwiedzin. Tylko jedna mała rzecz nie pozwoliła cieszyć się wisją wakacji zimowymi-ostatnia klasówka z matematyki.
Robert wiele razy próbował zasiąść do nauki,lech ciągle coś go odciągało. Mimo prób nauczenia się werunków nie miał. Nadszedł dzień klasówki. Robert w drodze do szkoły żałował , że tak z matematyką wyszło. Niby coś rozumiał bo był bardzo dobrym uczniem, ale bał się, że to na mało. Robert wraz z innymi uczniami czekali pod drzwiami klasy wtedy pani detektor powiedziała, że przyjdzie pani na zastępstwo ponieważ tamta pani zachorowała i wtedy zdarzyła się nieoczekiwana rzecz pani z zastępstwa odwołała sprawdzian. Zrobiła nam bardzo fajną lekcjii a na przerwie poszliśmy z nią do lasu.
Wyjaśnienie:
Mam nadzieję, że pomogłam....