Odpowiedź:
Ich powitania były niezwykle uroczyste, w rytmie przygrywającej orkiestry. Byli wśród nich wykwintne kawalery i modne imoście, szambelan, adiutant, pani starościna. Wszyscy byli elegancko i szykownie ubrani, aczkolwiek nie w guście pani domu. Ona preferowała bowiem styl francuski, co skrzętnie ukrywała by nie spłoszyć gości .
Wyjaśnienie:
Myślę, że pomogłem...