Katarzynafaraongo Katarzynafaraongo Polski Rozwiązane Pewnego razu bóg Apollo grał na cudownej harfie. Wydobywał ze strunczarodziejskie dźwięki, a cały święty gaj zastygł w zachwycie zasłuchany wprzepiękną melodię. Tylko król Midas nie zauważył, że wokół rozlega się wspaniałamuzyka. Minął obojętnie boskiego artystę, pochłonięty myślami o posiadanychskarbach i obliczaniem swojego majątku. Wywołał tym wściekłość Apolla który rzekł:-Midasie ty chciwy głupcze! Nigdy już nie dojdzie do twoich oślich uszumelodia moich pieśni! Skoro tylko Apollo wypowiedział swoją groźbę na głowienieroztropnego króla wyrosły uszy. Nadaremnie Midas prosił harfistę o przywróceniemu dawnego wyglądu. Nie wzruszony Apollo wskazał króla na dożywotnie noszenieoślego piętna. Midas bał się ośmieszenia, więc uciekł daleko od ludzi. Ale wkrótcewieść o ułomności władcy podchwyciły ptaki siadające na drzewnych gałęziach.Zaniosły ją do miast i zamków, a nawet poza granice kraju. Król stał siępośmiewiskiem dla swoich poddanych. "Midas ma ośle uszy, król Midas chodzi zoślimi uszami!" - drwili między sobą mieszkańcy najdalszych zakątków królestwa.Taka była kara, jaką bogowie wymierzyli skąpemu Midasowi za to, że całąduszą wielbił swoje bogactwo, a nie potrafił zachwycić się piękną muzyką.Zadanie:Z pierwszego akapitu wypisz przynajmniej dwa wyrażenia przyimkowepomocy!